Uczennice Oliwia Szynol, Emilia Czernek, Weronika Bożątka, Klaudia Faraon ponad tydzień spędziły w gościnnej Turcji, ucząc się, zwiedzając, poznając najbardziej malownicze zakątki kraju. Towarzyszyli im panowie: Krzysztof Kuberek, nauczyciel języka angielskiego, i Grzegorz Chlebek, nauczyciel historii. Wszystko dzięki projektowi realizowanemu przez naszą szkołą w ramach programu Erasmus +.
To był niezapomniany czas! Wróćmy więc na chwilę do tych wyjątkowych chwil…
Oto, jak wyjazd do Turcji wspominają jego uczestnicy.
Dzień przyjazdu (24.10.2021)
Po długiej i męczącej podróży w końcu dolecieliśmy do Trabzon, niezwykle ciekawego miasta, położnego tuż nad Morzem Czarnym. Miejsce to przez kilka najbliższych dni miało stać się naszym domem. Po zakwaterowaniu wybraliśmy się na spacer do centrum miasta. Był już późny wieczór, ale Trabzon wciąż tętnił życiem. Oczywiście, zajrzeliśmy też do pobliskiej restauracji, aby skosztować m.in. baklavy, czyli tureckiego deseru podawanego na ciepło, oraz czaju – tureckiej herbaty, którą serwuje się małych szklankach, przypominających kształtem wazon na kwiatki. Po kolacji ruszyliśmy z powrotem do hotelu. Tam czekały już na nas inne grupy – zresztą bardzo sympatyczne! Był czas na chwilę rozmowy i pierwsze wymiany wrażeń.
1. dzień (25.10.2021)
W pierwszy dzień, zaraz po śniadaniu, odwiedziliśmy szkołę, do której uczęszczają same dziewczyny. Zgłębiają one tajniki m.in. gotowania, szycia, projektowania, fryzjerstwa itp., ale uczą się również standardowych przedmiotów. Zwiedziliśmy placówkę, przyglądaliśmy się procesowi tworzenia asamblaży i zdobień na materiałach różnego rodzaju oraz wysłuchaliśmy historii związanych z tym rodzajem sztuki. Było to bardzo interesujące.
Kolejnym intrygującym punktem dnia był bazar, czyli turecki targ, który porwał nas wielością kolorów i zapachów. Bezmiar towarów, mnóstwo sprzedawców, atmosfera zakupowej gorączki – aż żal było wracać do hotelu.
2. dzień (26.10.2021)
Drugi dzień rozpoczęliśmy od zajęć z malowania na ceramice. Jak to wygląda? Na ceramiczną płytkę nakłada się folię z małymi dziurkami tworzącymi wzór, następnie przykrywa się ją warstwą sproszkowanego węgla. Na otrzymanym wzorze rysuje się kontury, a następnie maluje się je różnymi kolorami. Ostatnim krokiem jest wypalenie płytki ceramicznej w piecu, co trwa dwie doby. Po wypaleniu kolory są dużo bardziej intensywne i żywe, a sama płytka gładka jak kafel.
Po artystycznych zajęciach wybraliśmy się na zwiedzanie górskiej jaskini Cal Magarasi. Było dość chłodno, ale widoki z jej środka na długo zostaną w naszej pamięci – zrobiły na nas imponujące wrażenie!
Wieczorem pani dyrektor szkoły w Trabzon zaprosiła nas na obiadokolację do bardzo eleganckiej restauracji. Eleganckiej i zaskakującej, bo nie dość, że jedzenie było bardzo dobre, to jeszcze można było kupić ciekawe pamiątki i biżuterię.
3. dzień (27.10.2021)
Tuż po śniadaniu zorganizowaliśmy małą imprezę. Powód? Urodziny dwóch osób w grupie Erasmusowej. Gromkie „sto lat” zabrzmiało zarówno po polsku, jak i po angielsku. Ten dzień był pełen atrakcji! Otrzymaliśmy zaproszenie m.in. na zajęcia jogi – dosyć ciekawe, ale i wymagające nie lada sprawności. Udało nam się również zwiedzić monaster Sumela: klasztor powstały w IV wieku, wbudowany jest w zbocze wysokiej góry. Na ścianach widoczne są freski, malunki i co ciekawe – wszystkiego można dotknąć. Może dlatego niektóre malowidła są mocno zniszczone przez odwiedzających. Urokowi temu oryginalnemu miejscu dodaje piękny widok na góry.
4. dzień (28.10.2021)
Dzisiaj w ramach zajęć w szkole zdobiliśmy koszulki. Metoda ta znana jest jako Ebru: do kuwety z wodą dodaje się specjalny proszek, następnie na powierzchnię wody rozprowadza się barwniki w bardzo małych ilościach – w praktyce wygląda to tak, że krople farb unoszące się na wodzie formujemy patyczkiem lub pędzelkiem w wybrany wzór. Następnie do powierzchni wody delikatnie przykłada się koszulkę bawełnianą, na której odbija się wzór – efekt często jest niesamowity!
Po zajęciach w szkole czekała nas wizyta w łaźni tureckiej. Liczący 400 lat budynek miał do zaoferowania saunę mokrą, suchą oraz masaż. Ten ostatni, jakże odprężający rytuał, składał się z kilku etapów, m.in. z peelingu na mokro oraz namydlenia. Dopiero po takim przygotowaniu ciała następuje faktyczny masaż. Dla Europejczyków było to niezapomniane przeżycie!
5. dzień (29.10.2021)
Ostatni dzień naszego wyjazdu… Na dobry początek dnia wybraliśmy się do herbaciarni, gdzie dostaliśmy herbatę czarną oraz zieloną, którą tu hodują. Następnie pojechaliśmy nad otoczone górami jezioro Uzungol – wyglądało cudownie! Przespacerowaliśmy się dookoła. Niestety, czas biegł nieubłaganie. Trzeba było wracać do hotelu…
Podsumowując, chcemy podkreślić, że Turcja to fantastyczny kraj do odwiedzenia: pełen historii, tradycji – i to takich widocznych gołym okiem – jednocześnie autentyczny i otwarty na ludzi. Wszędzie czuliśmy się mile widziani, bezpieczni i… wzbudzaliśmy zainteresowanie. Należy dodać, iż Trabzon nie jest miejscowością typowo turystyczną. Wszystkim niezdecydowanym rekomendujemy podróż do tego fantastycznego kraju!